11.12.2020 mieszkamy
Za nami juz pare nocek w naszym domu ale od teraz juz oficjalnie mieszkamy.
Szczerze mowiac inaczej wyobrazalam sobie zamieszkanie w nowym domu. Duzo rzeczy mamy jeszcze nie zrobionych. Sciany w korytarzu nie pomalowane. Nie dokonczone fugowanie podlogi w wiatrolapie. Na gorze pomalowane dwa pokoje jak na razie. A podlogi brak. Mieszkamy na pudlach. Za duzo rzeczy do zrobienia a czasu malo. Moglismy poczekac jeszcze z przeprowadzka ale nie chcielismy dluzej wydawac pieniedzy na wynajem mieszkania gdzie i tak wiekszosc czasu spedzamy na budowie. Maz po pracy co moze to powoli robi. A ja jestem malo uzyteczna w obecnej chwili bo jestem w 6 miesiacu ciazy i ostatnio pojawily sie problemy. Ale po woli dojdziemy do konca :)