Dzień 5 i 6
Wczoraj standardowo o 7 do pracy wstawiła się ekipa. Majster sprawdził na jakim etapie są prace i odjechał zostawiając 2 pracowników. Chłopaki wzięli się za murowanie dodatkowej warstwy bloczka. Na południe miała być dostawa ziemi pod zasypanie fundamentów. Oczywiście dostawa byla po godzinie 14. Miały być jeszcze dwie wywrotki ale nie dojechały do godziny 17. Więc panowie odjechali.
Dziś do pracy stawił się sam szef z pomocnikiem. Pierwsza czynności która była wykonana to telefon w sprawie piachu. Pierwsza dostawa była o 7:15 a druga o 8. Więc dziś nie było żadnych komplikacji. Panowie zagescili piach i odjechali.
Po południu przyjechał hydraulik i rozprowadzil instalację wodno kanalizacyjna
Jak się uda jutro będzie wylewany chudziak.